Patrząc na Julię nie odnosisz wrażenia, że jest inna. Dopiero słysząc plotki, dowiadujesz się o mrożącej krew w żyłach tajemnicy... Jej dotyk zabija.
Bezwzględne władze chcą wykorzystać moc dziewczyny, aby posiąść świat i podporządkować sobie ludzi.
Julia jednak nie ma zamiaru tak łatwo się poddać, tym bardziej, że osoba, którą darzy uczuciem, stoi u jej boku.
Czytając recenzje o tej pozycji, czułam się ostatnią osobą, która jeszcze po nią nie sięgnęła.
Niestety, po ogromie pozytywnych opinii, muszę przyznać, iż się zawiodłam.
Tahereh Mafi nie wprowadziła na rynek nic nowego, romans z dystopią w tle.
Fragmentów z samą akcją było niewiele, została ona bezczelnie przysłonięta przewidywalnym romansem i niesamowitymi zbiegami okoliczności.
Styl autorki mogę porównać do pięknej choinki, gdy jest na niej za dużo ozdób, odnosimy wrażenie nadmiaru, który niszczy całokształt... Podobnie jest tutaj, język powieści jest bardzo emocjonalny, naładowany epitetami, metaforami, po pewnym czasie stają się one natrętne, a nawet śmieszne.
Mimo wszystko zasób słów Mafi jest bogaty, na co nie można narzekać.
"Nadzieja bierze mnie w ramiona i trzyma w swoich objęciach, ociera mi łzy i mówi, że dziś, jutro, za dwa dni wszystko będzie dobrze, a ja jestem na tyle szalona, że ośmielam się w to wierzyć."Świetnie wykreowani bohaterowie sprawiają, iż dostrzegam promyk nadziei.
Sama Julia jest niezwykle bogatą osobą, otwartą na pomoc ludziom, mimo krzywdy wyrządzonej w przeszłości.
Szata graficzna książki jest przecudowna, od okładki nie można oderwać wzroku, a czcionka umożliwia szybsze i bardziej komfortowe czytanie.
Ogromny plus dla wydawnictwa Moondrive, które zaprzestało wydawania tej serii w innych okładkach, oryginalne oddają całą tajemniczość książki.
Podsumowując. Książka nie była dla mnie ogromnym zaskoczeniem, czuję lekki niedosyt, choć może być on spowodowany za dużymi oczekiwaniami.
Całość oceniam 5/10.
Ps. Mam nadzieję, że fani Julii nie zlinczują mnie w komentarzach :D
Pozdrawiam, Kinn
A ja niezwykle dobrze wspominam "Dotyk Julii" i mam nadzieję, że jak najszybciej sięgnę po kolejne tomy. :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam. Jednak opinie są podzielone, ale mimo wszystko na razie nie mam w planach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Książkomania
Dotyk Julii jest jedną z moich ulubionych serii. Zdecydowanie jestem #Team Warner i uwielbiam te książki ♥♥
OdpowiedzUsuńGdyby wyszło więcej części, z przyjemnością bym je czytała.
Widzę, że powoli się rozkręcasz i cóż mi pozostaje jak nie tylko życzyć ci powodzenia? ;)
Witamy w blogowej rodzinie :)
Pozdrawiam cieplutko i obserwuję,
Isabelle West
Z książkami przy kawie
Dla mnie najlepsza była trzecia część! Może zdecydujesz się sięgnąć po resztę ja byłam mile zaskoczona kolejnymi tomami!
OdpowiedzUsuńDla mnie najlepsza była trzecia część! Może zdecydujesz się sięgnąć po resztę ja byłam mile zaskoczona kolejnymi tomami!
OdpowiedzUsuńSkończyłam drugą i prawdopodobnie sięgnęła z ciekawości po trzecią ;)
UsuńNie czytałam. Słyszałam wiele pozytywnych opinii, ale nie ciągnie mnie zbyt bardzo do tej serii. Może kiedyś przeczytam :)
OdpowiedzUsuńhttp://wielopasja.blogspot.com/
Mnie tam się podobało ^^ #TeamAdam!
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam kolejnych części, ale na pewno to zrobię!
Sherlock
http://wytrzeszcz-literacki.blogspot.com/
"Dotyk Julii" to jedna z moich ulubionych serii. Kocham styl pisania autorki.
OdpowiedzUsuńhttp://czytam-ogladam-recenzuje.blogspot.com/
właśnie czytam "Dotyk Julii" i mam mieszane odczucia. trudno mi zdecydować, czy książka mi się podoba, czy nie. tym bardziej czuję, że zrecenzowanie tej pozycji nie będzie należało do łatwych zadań. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńwyznaniaczytadloholiczki.blogspot.com
Miałam bardzo podobne odczucia co do tej serii i właściwie nie wiedziałam co o niej sądzę. Bardzo dobrze piszesz, jestem pod wrażeniem <3
OdpowiedzUsuńxoxo
http://naostatniejstronie1.blogspot.com/